Tydzień w Lloret de Mar z Ewą i Martyną. Było też Monaco i Cannes. Genialna architektura, małe sklepiki z przedziwnymi rzeczami i pyszne Sex on the beach. Poranki leniwe, wieczory niezapomniane i ciekawe znajomości!
1 komentarz:
Anonimowy
pisze...
Chorzępko-pieknie-opalona ja też chcę te foteczki(!)
1 komentarz:
Chorzępko-pieknie-opalona ja też chcę te foteczki(!)
Martyśka
Prześlij komentarz